Znaczki papieskie na X-lecie wizyty pelplińskiej… (2009)

01

Muzeum Diecezjalne w Pelplinie włączając się w obchody 10 rocznicy pobytu Sługi Bożego Jana Pawła II w Pelplinie Przygotowało wystawę znaczków papieskich wydanych na różne okazje. Znaczki pochodzą z prywatnej kolekcji Ks. Jarosława Kaźmierczaka.

Obejmują one znaczki wydane z okazji poszczególnych podróży apostolskich Jana Pawła II, znaczki wydane na 25 lecie pontyfikatu oraz znaczki związane ze śmiercią i pogrzebem Sługi Bożego.

02

Ponadto muzeum udostępnia eksponaty z własnej kolekcji, związane z pobytem Jan Paweł II w Pelplinie. Należą do nich dwa trony: papieski i biskupi, klęcznik, ornat papieski, kielich, mszał wraz z pulpitem.

 

 

Herman Han – mistrz światła i nokturnu narodziny baroku w malarstwie polskim (2008)

Jest to kolejna wystawa w jubileuszowym roku 8o-lecia naszej instytucji. Pelplin i Oliwa to areny twórczości największego malarza działającego na terenie Rzeczpospolitej Obojga narodów w pierwszej połowie XVII w . W służbie sztuki religijnej kontrreformacji  Herman Han z protestantyzmu konwertował na katolicyzm. Dokonało się to m.in. pod wpływem  teologii potrydencką, której propagatorami byli Jezuici czynni na Pomorze w Braniewie. Tam tez pobierali nauki cystersi. Owocem tego czasu są liczne manierystyczne i barokowe dzieła malarstwa. Han po konwersji opuszcza bogaty Gdańsk i osiedla się w Chojnicach. W opactwach cysterskich (dzisiejszych katedrach Pelplińskiej i Gdańskiej) pozostawia świadectwo głębokiej wiary i dorównującej jej sztuki. Wystawa ta to próba podsumowania badan po ponad 30 latach od monografii ks. Pasierba. Towarzyszy jej publikacja naukowa (promocja w dniu 13 września) i konferencja naukowa na temat staniu badan nad malarstwem pomorskim XVII w.  

Otwarciu wystawy towarzyszył Koncert Anielski (tytuł jednego z obrazów Hana) dedykowany Biskupowi diecezjalnemu Janowi Bernardowi Szladze z okazji 20 rocznicy przyjęcia sakry biskupiej.

Wystawę możemy oglądać w Muzeum Diecezjalnym do 24 września.

01 02 03 04 05 06 07 08 09 10 11 12 13 14 15 16 17 18

Projekt Jerozolima 2008… (2008)

13Projekt Jerozolima 2008 to wystawa otwierająca obchody roku Jubileuszowego 80-lecia Muzeum Diecezjalnego w Pelplinie. Prezentowana wystawa to pierwszy publiczny pokaz modelu nastawy ołtarzowej Tryptyku Niebieskiego Jeruzalem przeznaczonego do polskiej IV stacji Drogi Krzyżowej w Jerozolimie, która po II wojnie światowej wraz z III została odbudowana przez żołnierzy Armii gen. Andersa. Nowa Jerozolima z jednej stron rozumiana w perspektywie eschatycznej, jako nasza ojczyzna w niebie-w Nowym Jeruzalem, ku któremu zmierzamy, z drugiej strony w perspektywie geopolitycznej postrzegana jako ziemska Jerozolima, miejsce wielokrotnie w przeszłości i po dzień dzisiejszy naznaczone wojną i cierpieniem. Obok tego wyjątkowego dzieła na wystawie zaprezentowano również inne prace artystów: Mariusza Drapikowskiego i jego syna Kamila. Są wśród nich relikwiarze, monstrancje, kielichy, ozdobne plakietki oraz rzeźby wykonane głównie w bursztynie. Muzeum Diecezjalne w Pelplinie, które ze względu na rangę swoich zbiorów otwiera podwoje przed sztuką współczesną na wysokim poziomie artystycznym, zaprasza zarówno twórców dojrzałych, jak i młodych, stawiających pierwsze kroki na na swej artystycznej drodze. Tym razem są to Mariusz i Kamil Drapikowscy (ojciec i syn) działający w ramach Drapikowski Studio. Muzeum prezentuje projekt na tle dotychczasowego wielkiego dorobku Pracowni Mariusza Drapikowskiego. W jej działalności wpisuje się syn Kamil, ubiegłoroczny absolwent ASP w Gdańsku. To właśnie jego brama stała się wyznacznikiem nowopowstającego tryptyku dla polskiej stacji Jerozolimskiej Drogi Krzyżowej.
 
Rangę całego zamierzenia podnosi fakt, że patronat oraz konsultację teologiczno-biblijną objął ks. bp Jan Bernard Szlaga.
01 02 03 04 05 06 07 08 09 10 11 12

Blask orientu… (2007)

Tureckie i perskie wpływy w hafciarstwie pomorskim XVII i XVIII wieku.

Polskie kontakty ze sztuką Wschodu nie rozpoczęły się od batalii wiedeńskiej, która miał przecież miejsce dopiero 12 września 1683 roku. Co najmniej od wczesnego średniowiecza nie brakowało wojennych i pokojowych możliwości dla kulturowych spotkań Europy z Bliskim Wschodem. Również na Północy nie ma żadnego problemu, aby zetknąć się z wyrobami sztuki użytkowej Turcji czy Persji. Szczególną rolę odegrały w tych kontaktach wyroby tekstylne. W Polsce i na Pomorzu nigdy nie brakowało zainteresowania barwnymi kobiercami, dywanami i kilimami, na haftowanymi chustami, makatami  i wreszcie jedwabnymi  pasami. W polskie ręce trafiały jako łup wojenny, ale dużo częściej ich obecność w szlacheckich i mieszczańskich domach była efektem regularnych kontaktów handlowych.
  Pierwsze skrzypce w handlu z całą Europą grali kupcy ormiańscy. Jako chrześcijanie, żyjący wśród muzułmanów, świetnie czuli się w każdym zakątku Starego Kontynentu i nie było miejsca, do którego by nie dotarli.
  W Polsce szczególna moda na Orient rozbudzona został już w XVI wieku, ale swój szczyt osiągnęła w XVII i XVIII wieku i nie ominęła żadnego rejonu kraju. Pomorze nie było tu wyjątkiem. Tak jak w całym kraju, motywy zdobnicze sztuki wschodniej, przenikały do wzornictwa na naszych terenach.
  Motywy te to przede wszystkim kwiaty i liście o różnym stopniu stylizacji. Islam zabraniał przedstawiania ludzi. Skupiono więc całą uwagę na bogatej florze Turcji i Persji. Zawrotną karierę zrobił owoc granatu, róża i tulipan, goździki i hiacynty, irysy, szachownice i wiele innych drobnych roślin. Ogród był bardzo ważnym elementem w kulturze islamu – wyobrażał Raj. Podobną symboliką obdarzone zostały kobierce zdobione kwiatami, symbolizujące rajskie ogrody.
  Kwiaty Orientu przyjęły się także w sztuce Pomorza. Czasami autentyczne tkaniny i hafty stawały się wzorami dla haftów w skali 1:1, ale bywało też, że drobne motywy powiększano, a duże redukowano. Korzystano z inspiracji bezpośrednich, gdy wzorem stawała się tkanina wykonana na terenie Bliskiego Wschodu. Wpływ na wzory haftów pomorskich bywał też pośredni. Wzorem często stawała się tkanina wyprodukowana we Włoszech, której motywy zdobnicze został zaczerpnięte z materii wschodnich. Oddziaływanie wielu wzorów i ich popularność w krajach europejskich, trwała czasami bardzo długo. Często wzór, np. przestylizowanej róży,  ukazanej jakby w „negatywie”, pojawiał się  w XVII –wiecznych haftach pomorskich, mimo, że w Turcji szczególnie popularny był w wieku XVI. Wzornictwo tureckie i perskie zmieniało się bardzo wolno. Wiele motywów trwa po dzień dzisiejszy, dlatego hafty barokowe można zilustrować tkaninami wschodnim z wieku XIX.
  Hafty pomorskie nie tylko wchłonęły kwiatowe wzory orientalne, ale też dodawano w nich rośliny rodzime. Goździki czasami bliższe stają się modrym chabrom, konwalia zastępuje hiacynty, a rozety bywają bardzo podobne do kąkoli.
  Na wystawie znalazły się oryginalne hafty i tkaniny wschodnie, które pokazują orientalną „bazę wzorów” oraz hafty pomorskie, w których te wzory zostały wykorzystane.
  Zabytki wypożyczone zostały z Muzeum Diecezjalnego w Tarnowie, Muzeum Narodowego w Krakowie, Muzeum Narodowego w Gdańsku. Zbiory Muzeum Diecezjalnego Pelplinie uzupełnione są też przez obiekty z kościołów dawnej diecezji chełmińskiej, a obecnej diecezji toruńskiej: konkatedry w Chełmży, parafii w Gołubiu i  Czarżach, fary w Chełmnie i kościoła ss. Szarytek w Chełmnie, oraz diecezji gdańskiej: z klasztoru PP.Benedyktynek w Żarnowcu. Wiele z paramentów liturgicznych powiązanych jest z klasztornymi pracowniami benedyktynek kongregacji chełmińskiej. W niektórych widać cechy pracowni norbertanek żukowskich. Być może są też obiekty, które powstały w klasztorze gdańskich brygidek. Trwają badania nad ustaleniem dokładniejszej proweniencji tych haftów.
  Wśród prezentowanych obiektów są zabytki o niezwykłej historii. Najstarszą tkaniną jest ornat z brokatowej tkaniny syryjskiej z I połowy XIV wieku. Na błękitnych pasach znalazł się ornament – tekst, napisany pismem kuficznym o następującym brzmieniu „Pan Najświatlejszy” –to jedno z określeń Allacha. Z tej tkaniny wykonany był komplet szat w gdańskim kościele Mariackim. Czy uczyniono to ze świadomością, czy też przeważyły względy estetyczne? Odpowiedzi na to pytanie dotąd nie ma.
  Z Tarnowa przyjechał bardzo cenny fragment kobierca perskiego, z XVI/XVII wieku, odnaleziony w Dębnie, gdzie na początku XX wieku pełnił funkcję wycieraczki i prosto sprzed drzwi plebanii trafił do Muzeum Diecezjalnego w Tarnowie. Wzór jest ogromnie podobny do antepediów, z XVII wiecznym perskim haftem, z katedry pelplińskiej.
  Bardzo ciekawy obiekt wypożyczyła na wystawę konkatedra w Chełmży. Tak zwana Kapa Sobieskiego miała powstać z czapraka końskiego Kara Mustafy. To namacalny dowód legendy wiedeńskiej wiktorii. Złoty, efektowny haft na granatowym aksamicie, powstał w Turcji w XVII wieku.
  Ogromne wrażenie robią dwie unikalne komże z lnianego batystu,  wykonane w klasztornej pracowni benedyktynek w Żarnowcu na początku XVIII wieku. Delikatny haft, świetnie wykonane złote koronki i bardzo dobry stan zachowania pozwalają w pełni docenić mistrzostwo hafciarek i bez trudu odczytać orientalny charakter wzorów.
  Absolutnym unikatem jest ażurowy namiot turecki z XIX wieku, ze zbiorów Muzeum Diecezjalnego w Tarnowie. Delikatne namioty-baldachimy zazwyczaj zużywały się. Korzystano z nich dla podkreślenia ważności miejsca lub osoby, którą w ten sposób wyróżniano. Ilustruje to haftowany obrazek wykonany przez Marię Schumann – gdańska patrycjuszkę na początku wieku XVII, ze sceną Zwiastowania.
  Większość haftowanych ornatów, velów, palek i mitr to obiekty z kolekcji tkanin
  Muzeum Diecezjalnego w Pelplinie. Szczególne klarowne nawiązanie do wzornictwa wschodniego można dostrzec na ornatach jedwabnych – zielonym i czerwonym oraz na ornacie z wiśniowego aksamitu, których haftowane motywy zapożyczone zostały z wielkoraportowych tkanin tureckich.
  Hafty powstające na Pomorzu w XVII i XVIII wieku mają bardzo wiele cech wspólnych z haftami z najdalszych zakątków Europy. Powtarzają się motywy, a nawet sposób ich komponowania. Nie jest to zbieżność przypadkowa, ale efekt czerpania z tego samego źródła. Cała Europa już w średniowieczu, a później w XVI, a szczególnie w XVII i XVIII wieku ulegała co jakiś czas „orientalnej” modzie. Motywy te tak mocno wrosły w naszą kulturę, że na pierwszy rzut oka przestały być dla nas czytelne. Wystawa „Blask Orientu” o wschodnich odblaskach w sztuce Pomorza chciałaby przypomnieć.

  Konsultantem naukowym wystawy jest dr Beata Biedrońska – Słota z Muzeum Narodowego w Krakowie – ekspert w dziedzinie tkanin orientalnych.

001 01 02 03 04 05 06 07 08 09 10 11 15 18

Serafin. Zaduszki artysty – Marek Dariusz Nierzwicki (2007)

W listopadzie 2007 r. w Muzeum Diecezjalnym w Pelplinie odbyła się wystawa poświęcona twórczości tragicznie zmarłego artysty – Mariusza Dariusza Nierzwickiego. Z dorobku artysty zaprezentowane zostały głównie prace malarskie, graficzne i rysunkowe, a wśród nich obrazy o tematyce abstrakcyjnej, martwe natury, przedstawienia polskiego, rodzimego krajobrazu oraz pejzaże z tak odległych stron, jak Syberia. Wrażliwość na piękno przyrody pielęgnowana od wczesnych lat objawia się w najmniejszym szczególe prezentowanych pasteli i prac rysunkowych. W obrazach artysty nie brakuje też innych fascynacji, jakimi były dla niego nade wszystko muzyka i poezja…

01 02 03 04 05 06 07 08 09 10 11 fol1 fol2

Zaklęte w jedwabiu – malarstwo Brygidy Ingrid Mrozek (2007)

W święto Podwyższenia Krzyża Świętego miało miejsce otwarcie wystawy prac Brygidy Mrozek – absolwentki Wydziału Sztuk Pięknych UMK w Toruniu. Na wystawie zaprezentowano malarstwo na jedwabiu wykonane trudną techniką akwareli. Prace Brygidy Mrozek można odczytać jako swego rodzaju sztandary, które prowadzą nas – pielgrzymów – na spotkanie z Największym Twórcą wszystkich barw i kolorów. Podążając za nimi dostrzegamy rozległe krajobrazy, błękity nieba i morza, zieloność lasów, spotykamy na swojej drodze anioły i ludzi. Drogę wskazuje nam św. Jakub z Compostelli, a na końcu czeka na nas Chrystus – Pan i Zbawca, ten Frasobliwy i ten Zmartwychwstały. Świetliste kolory na jedwabnej tkaninie ujmują swoją żywiołowością jednakże dopiero ręka i oko artystki ubierają je w konkretną formę, nadając im ludzki sens.

 

01 fol2 fol1 03 02